Charakterystyka Nemeczka

Autor: Przemysław Sacharzewski

   Chłopiec, którego opisuję, ma na imię Ernest Nemeczek. Jest bohaterem książki pt. ,,Chłopcy z Placu Broni”. Jego ojciec zarabia na życie szyjąc ubrania, a mama zajmuje się domem. Nemeczek mieszka na ulicy Rakos w żółtej kamieniczce.
    Ma on blond włosy, niebieskie oczy, nie należy do najwyższych dzieci, wręcz przeciwnie, jest najmniejszy ze wszystkich swoich kolegów.
    Potrafi dobrze grać w kulki i chować się, np. gdy podsłuchał rozmowę Czerwonoskórych z Gerebem-zdrajcą, schował się i nikt go nie zauważył.
   Odznaczał się wielką odwagą, był też bardzo sprytny oraz wierny kolegom, nie zdradził ich tak jak Gereb. Czerwonoskórzy, a zwłaszcza Feri Acz, szanowali Nemeczka jako prawdziwego bohatera. Koledzy zaś nie cenili go, a nawet traktowali jak powietrze, lecz po bitwie zmienili swoje zdanie o jedynym szeregowcu w ich grupie.
    Według mnie Ernest Nemeczek był dość skromny, a zarazem dzielny.Chciałbym się z nim zaprzyjaźnić, myślę, że bylibyśmy dobrymi kolegami.
   Polubiłem tego bohatera ze względu na jego odwagę oraz skromność, jak najbardziej zasługuje na rangę kapitana chłopców z Placu Broni.

Charakterystyka Nemeczka

Autor: Gabriela Matyga



        Ernest Nemeczek z powieści pt. ,Chłopcy z Placu Broni" jest synem ubogiego krawca. Mieszkał w Budapeszcie na ulicy Rakoszańskiej 5.
        Bohater ma 11 lat i krótkie blond włosy. Jest niski jak na swój wiek. Był najmłodszy i najsłabszy, dlatego został zepchnięty na jedyną pozycję szeregowca.
       Jego najlepszym przyjacielem był Boka. Traktował go nawet jak brata. Nemeczek jest bardzo wrażliwy, odważny i grzeczny. Podporządkowuje sie kolegom i dowódcy. Zawsze wykonuje polecenia i stara się je wykonywać jak najlepiej. Bohater wykazał się wielką odwagą, pokonując sam wroga.
        Moim zdaniem warto mieć takiego przyjaciela jak Ernest. W Nemeczku podoba mi się to, że mimo skrytości ma wiele odwagi. Warto z niego brać przykład, ale nie podoba mi się to, że jest łatwowierny i naiwny, daje się wykorzystywać kolegom.

Charakterystyka Nemeczka

Autor: Dominika Sałacińska

   Ernest Nemeczek to główny bohater książki pt. „Chłopcy z Placu Broni”. Miał on jedenaście lat, ale był bardzo mały, dlatego często koledzy wyśmiewali go, nie doceniali, traktowali z lekceważeniem. Ernest to jedynak, który pochodził z biednej rodziny. Należał do grupy chłopców z Placu Broni, gdzie jako jedyny był szeregowcem. Miał jasne włosy, bladą cerę, ubierał się skromnie.
   Nemeczek, mimo że był traktowany przez kolegów z lekceważeniem, potrafił wykazać się odwagą w obliczu niebezpieczeństwa. Kiedy zakradł się do obozu Czerwonoskórych i został złapany, nie okazał strachu. Z godnością zniósł poniżenie i odmówił przystąpienia do armii wroga, gdyż wiedział, że równałoby się to ze zdradą.
   Bohater nigdy nie myślał o własnych korzyściach, lecz stawiał przyjaźń, wierność i honor ponad własne dobro. Zdolny był do największych poświeceń i ofiarności dla dobra innych. Nawet kiedy był bardzo chory, wybrał się do Ogrodu Botanicznego, aby zdobyć informacje o działaniach wroga. Do końca nie został doceniony przez własną grupę. Dopiero w chwili śmierci wszyscy koledzy oddawali mu szacunek, nawet Czerwonoskórzy.
   Uważam, że Nemeczek to prawdziwy bohater, odznaczający się wiernością i szlachetnością. Gdybym go spotkała, zaproponowłabym mu przyjźń.

Dzień Patrona w mojej szkole – kartka z pamiętnika

Autor: Kinga Woźniuk kl. Va




Poniedziałek 21.10.2013r.

Dzień rozpoczął się bardzo wesoło. O 7.30 byłam w kościele na próbie scholi. Potem zaczęła się Msza Święta. W czasie Eucharystii został poświęcony obraz Księdza Jerzego Popiełuszki.

Następnie wróciliśmy do szkoły, gdzie zebraliśmy się w sali gimnastycznej. Kiedy pani dyrektor wygłosiła mowę, zaczął się spektakl dotyczący życia księdza Popiełuszki. Śpiewałam w chórze, więc nie mogłam zobaczyć dokładnie całego widowiska. Co chwilę zerkałam na miejsce dla nauczycieli i zauważyłam, że niektórzy się wzruszyli. Następnie przedstawiciele uczniów i Rada Rodziców poszli zapalić znicze przed pomnikiem Patrona i złożyć kwiaty. Uroczystość była bardzo piękna i wszyscy z zaproszonych cieszyli się, że mogli uczestniczyć w tak ważnym dla szkoły wydarzeniu. Czuję dumę, że mogłam występować w przedstawieniu.

Ten dzień był dla mnie bardzo wyjątkowy, ponieważ jestem dumna z Patrona mojej szkoły i podziwiam Go.

Dzień Patrona w mojej szkole - kartka z pamiętnika

Autor: Dominika Sałacińska



21 października 2013 r.

Przeżyłam dziś wspaniały dzień. W szkole odbyły się uroczystości z okazji Dnia Patrona. Ja z koleżankami i z panią prowadzącą scholę poszłyśmy do kościoła wcześniej niż inni, gdyż chciałyśmy jeszcze przeprowadzić próbę.

Cała szkoła maszerowała razem. Na początku kroczył poczet sztandarowy, za nim zaś pozostali uczestnicy przemarszu. O  godzinie 8.15 rozpoczęła się msza święta z udziałem zaproszonych gości, nauczycieli i uczniów.  W czasie mszy śpiewała szkolna schola. Kiedy zakończyły się obrzędy w kościele, wszyscy udali się do szkoły, gdzie na sali gimnastycznej rozpoczęły się dalsze uroczystości. Gości najpierw przywitała pani Samojluk, a potem zabrała głos pani dyrektor. Przed rozpoczęciem części artystycznej delegacja składająca się z rodziców, nauczycieli i uczniów złożyła kwiaty i zapaliła znicze pod tablicą poświęconą Patronowi naszej szkoły. Następnie odbyło się przedstawienie przygotowane przez panią polonistkę oraz uczniów z gimnazjum.  Spektakl ten opowiadał o życiu ks. Jerzego Popiełuszki. Był bardzo poruszający. Młodzież się postarała i bardzo pięknie przedstawiła losy księdza. Oprawę muzyczną przygotowała pani Iwona Dudzik, a chór pięknie ją wyśpiewał. Wydaje mi się, że całość bardzo się wszystkim podobała. Dostaliśmy ogromne brawa. Po przedstawieniu jedna z uczennic, Marta Zalewska, zaśpiewała piosenkę, za którą została nagrodzona oklaskami. Na zakończenie pani dyrektor podziękowała wszystkim za obecność, a uczniom za właściwe zachowanie w tak ważnym dniu. Po tych słowach wszyscy rozeszli się do swoich klas. Na godzinie wychowawczej oglądaliśmy jeszcze film o śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Było to dla nas ogromne przeżycie.

Pamiętniczku, na dziś już wystarczy. Do jutra.

Dzień Patrona w mojej szkole - kartka z pamiętnika

Autor: Julia Jaroszewicz



19.10.2013 r.

Mój pamiętniku!

Rano za oknem ujrzałam mokry i pochmurny dzień. Ubrałam się na galowo i z niecierpliwością czekałam na autobus szkolny.

Dziś obchodziliśmy w szkole dzień bł.ks.Jerzego Popiełuszki, czyli naszego Patrona. Na porannej mszy świętej śpiewałam psalm, byłam bardzo zadowolona, że w takim dniu mogłam wyśpiewać modlitwę. W szkole odbył się apel poświęcony naszemu Patronowi. Uczennica przebrana za mamę księdza opowiadała o jego spokojnym dzieciństwie i smutnej młodości. Jeden z naszych kolegów był przebrany za bł.ks.Jerzego Popiełuszkę oraz grał w spektaklu wraz z innymi uczniami. Wszystkim nauczycielom, pracownikom, a nawet uczniom i uczennicom bardzo podobało się przedstawienie. W uroczystości brał udział również chór, który śpiewał piękne pieśni o naszym Patronie oraz o Ojczyźnie. Na koniec dziewczynka z szóstej klasy zaprezentowała nam piosenkę, którą zachwycali się wszyscy. Na lekcji z naszą panią oglądaliśmy film pt.''Jak zamordowano bł.ks.Jerzego Popiełuszkę?''.

Godzinę później jechaliśmy do naszych domów, a ja myślałam: „Jaki dziś był wspaniały dzień''. Opowiadałam mamie i tacie, a oni słuchali mnie z zaciekawieniem.